wtorek, 22 listopada 2011

Czy aplikacje internetowe zadomowią się w firmach?

Wśród użytkowników komputerów oraz sprzętu podobnego (tabletów, palmtopów, laptopów, e-booków) pojawiają się często niezdrowe dyskusje na temat wyższości poszczególnych konfiguracji, typów urządzeń i stosowanych tam systemów operacyjnych nad innymi.
Linux, Windows, Android, iOS, Windows Phone...... to pojęcia którymi przerzucają się poszczególni szczęśliwi posiadacze różnych sprzętów i programów.
Mówiąc o użytkownikach myślę głównie o tych, którzy te komputery i urządzenia chcą do swoich konkretnych celów wykorzystać. Do typowych zastosowań należy wysyłania poczty, przeglądania stron internetowych, pisanie sprawozdań i opracowań, korzystanie z arkusza kalkulacyjnego czy mało dyplomatyczne - granie w gry.

Jak było
Szczęśliwi użytkownicy różnych systemów instalowali sobie odpowiednie oprogramowanie, działające w używanym przez nich środowisku. Te najbardziej popularne i używane przez miliony były do tego najczęściej przystosowane, bądź istniały ich odpowiedniki pod inne systemy (urządzenia).
Co mieli jednak powiedzieć autorzy rozwiązań używanych "jedynie" przez tysiące użytkowników? Z ich punktu widzenia najlepiej, by wszyscy używali jedynie słusznego i preferowanego przez danego dostawcę rozwiązania.

Obecnie
Większość aplikacji dostępna jest on-line i obsługiwana przez przeglądarkę. Już nikt nie dziwi się, że pocztę chce sprawdzać się z komórki, a "fejsa" oglądać u kolegi. Nie trzeba niczego instalować - po prostu jest.




Co więc przeszkadza by oprogramowanie biznesowe było dostępne przez przeglądarkę?

Po pierwsze historia
Czyli istnienie niemałego zazwyczaj systemu, który ze względu na relatywnie niedawną "modę" pisania przez przeglądarki, powstał na pewno w wersji nazwijmy to desktop - czyli instalowanego na dany komputerze bądź serwerze w sieci. Próba udostępnienia takiej aplikacji przez przeglądarkę zazwyczaj kończy się koniecznością napisania go od nowa. A to, wierzcie mi, wymaga dużych nakładów.

Po drugie przyzwyczajenia
Rynek aplikacji biznesowych, bo o takich w zasadzie jest ten artykuł, ma swoje prawa. Między innymi można od firm żądać posiadania określonej infrastruktury sprzętowo - programowo - sieciowej. Przy większych instalacjach nie to bowiem stanowi istotnie koszty. Poza tym rynek ten jest mniej "otwarty" na pojawiające się nowinki. Zmiany widoczne w innych segmentach przychodzą tam po prostu później.

Po trzecie - brak rynku
Ile osób słyszało o aplikacji webowych czy mobilnych wykorzystywanych w biznesie? A właściwie po co, skoro dobrze jest - jak jest.

Pytanie nasuwa się tylko - czy jest to potrzebne?


Zacznijmy od góry - czyli szefowie
Ci pracują zazwyczaj bardzo dużo. Rzadko wprawdzie są odpowiedzialni za wprowadzanie i bezpośrednią kontrolę danych. Są natomiast zainteresowani wynikiem finansowym, wskaźnikami rentowności, kosztami, płaconymi podatkami, poziomem należności i zobowiązań. Ich czas pracy często jest nienormowany - oznacza to na przykład chęć wykorzystania danych w czasie, gdy nikt w firmie nie pracuje.
Co daje aplikacja webowa? Dostęp do zawsze aktualnych danych z dowolnego komputera - tylko po wpisaniu adresu w przeglądarce internetowej i podaniu właściwego hasła.

Następni w kolejności - księgowi
Mają zawsze co robić, w dodatku terminowo. Czy interesuje ich możliwość pracy poza siedzibą firmy? Zauważmy, że coraz częściej zdarza się, że dział księgowości zlokalizowany jest w innym miejscu niż inne działy - na przykład sprzedaży. Bez zdalnych rozwiązań nie jest możliwa praca w zintegrowanym systemie.
Jeśli księgowa pracuje w różnych firmach - na przykład obsługuje firmy - córki - możliwość pracy w każdym z biur jest niezastąpionym ułatwieniem.
Przy rozwiązaniach webowych, które nie wymagają instalacji oprogramowania na komputerach bez trudu można też księgować, wystawiać deklaracje, tworzyć bilans czy rachunek wyników z każdego miejsca - również z domu.

Skoro księgowi - to może biuro rachunkowe?
To odwieczny problem z gatunku tych jak zjeść ciastko i mieć ciastko. Wydaje się pomysłem tańszym i wygodniejszym - wręcz idealnym - zanosić dokumenty do biura rachunkowego i nie martwić się więcej obliczaniem i płaceniem podatków, prowadzeniem księgowości czy obliczaniem składek przy liście płac.
Z jednym wyjątkiem - trzeba gdzieś wystawiać dokumentu - na przykład faktury VAT. Istnieją przypadki kiedy konieczne jest znać natychmiast swoje przychody, niezapłacone czy zapłacone podatki.
Jeśli więc biuro rachunkowe będzie prowadziło księgi, firma będzie mogła drukować dokumenty a wszystko to będzie odbywało się w jednej bazie danych - to rozwiązanie na prawdę zaczyna wyglądać na idealne.

Magazyn w innym mieście
Jeśli posiadają Państwo biuro w centrum miasta, a zmuszeni są do posiadania magazynu przekraczającego powierzchnie kilkunastu metrów kwadratowych - często taki obiekt znajduje się w pewnym oddaleniu od miejsca prowadzenia firmy. Odległość może być na tyle duża, że uniemożliwia to pracę w lokalnej sieci.
Aplikacja mobilna jest łatwym sposobem, pozwalającym na wspólną pracę, bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów (oprócz dostępu do internetu).

Imprezy targowe
Wystawy i imprezy targowe, na których przy okazji sprzedaje się towary, przyjmuje zamówienia czy korzysta z informacji zawartych w systemach - mogą mieć miejsce nawet kilkanaście razy w roku. Na tyle dużo - by obsługa poza firmowym systemem była uciążliwa - a na tyle mało, by stosować wyszukane rozwiązania integracji danych.
Czyż nie idealna wydaje się możliwość zalogowania do systemu z dowolnego miejsca i komputera?

Zamówienia natychmiast w firmie
Zbierane w terenie, otrzymywane od stałych klientów - są wprowadzane natychmiast do systemu i widziane przez osoby zajmujące się ich obsługą. Znacznie przyspiesza się proces realizacji takich zamówień. Nie wymaga się też dodatkowych czynności związanych z eksportem i importem danych o zamówieniach.
Przy takich zastosowaniach można również wykorzystać inne - mniejsze urządzenia - wygodniejsze dla handlowców.

Status mojego zamówienia
Za pomocą programu mobilnego możliwe jest również udostępnienie klientom informacji - zawsze aktualnej - o stanie realizacji ich zamówień.
Istniejące w systemie moduły pozwalają na taką konfigurację, by prezentowane w nich dane dotyczyły jedynie wybranej poprzez zalogowanie firmy - a opcja ta udostępniona być może poprzez aplikację mobilną.
Ktoś może powiedzieć - wystarczy stworzyć portal, do którego dane będą przenoszone z systemu. A jeśli taka wymiana byłaby konieczna kilkanaście razy dziennie? A kilkadziesiąt?

Opis systemu zamiast zakończenia

Aplikacja Madar Mobile nie powstała w wyniku tłumaczenia programu Madar 7, a dzięki stworzeniu specjalnego interfejsu - ten sam kod programu jest podstawą Madar Mobile. Oznacza to, że program obsługiwany przez przeglądarkę posiada tę samą funkcjonalność, co program desktopowy oraz to, że zmiany wprowadzane w programie są widoczne w każdej z wersji.
Proponowane rozwiązanie zakłada możliwość równoczesnej pracy zarówno w "tradycyjny" sposób - instalując oprogramowanie na serwerach i udostępniając je poszczególnym użytkownikom sieci - jak i - instalując serwer www (również na własnym sprzęcie) - poprzez przeglądarkę.
Cóż to oznacza? Że część z pracowników wykorzystuje istniejącą infrastrukturę firmową i tradycyjny sposób pracy. Część natomiast korzysta ze zdalnego dostępu do systemu, mając równocześnie zapewnioną pełną funkcjonalność oprogramowania. Wyniki tej pracy natomiast są widoczne w całej firmie - obydwie grupy korzystają bowiem z tej samej bazy danych.




Alicja Mazur

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.