czwartek, 20 października 2011

Wybrałam invoicer – bo jest kolorowy i za darmo

Projekt ujrzał wreszcie światło dzienne - postanowiłam więc przetestować działanie programu. Na początek sprawdzam rejestrację i logowanie.

Rejestracja na portalu invoicer
Już wiem -przeczytałam regulamin, zobaczyłam demo - muszę najpierw się zarejestrować. Wybieram [załóż konto] z górnego menu.
Pojawia się kolejna strona - już o innym adresie i na https, na której
mogę wpisać mój login i hasło (gdybym je miała) lub wybrać klawisz "zarejestruj się" - i to robię.

Pojawia się kolejna strona z polami, w które muszę wpisać swoje dane:
pełna nazwa – hm, wpiszę nicka - bo po co kto ma wiedzieć kto ja jestem
e-mail – a to po co? (Ja wiem - ale brak info, że konieczny, by zakończyć rejestrację. W ogóle nie ma informacji co stanie się po tym, jak wypełnię wszystkie dane)
hasło – wpiszę oczywiste, potem najwyżej zmienię (zmieniam - w profilu)
powtórz hasło – a co będzie jak wpiszę inne? - spróbuję, w końcu to ma być test.
Po wypełnieniu danych naciskam klawisz [zatwierdź]

Po pierwsze pojawia się komunikat: "brak akceptacji regulaminu", no dobra zaznaczę że akceptuję i jeszcze raz zatwierdzam. Tym razem komunikat "błąd w haśle" - aaa spryciarz jednak z tego programu, OK – poprawię - wpiszę jeszcze raz.

I jeszcze raz [zatwierdź] – pojawia się jakieś dziwne okienko [progresja] i okienko z komunikatem "wysłano email ....".

Pomyliłam adres
Upss, pomyliłam adres. Ale to problem administratorów. W myśl regulaminu, jeśli nie potwierdzę rejestracji (a nie potwierdzę - bo podałam zły adres) - to nie zawarłam umowy. Więc – chyba w końcu skasują konto!
Spróbuję zarejestrować się jeszcze raz. Teraz wszystko dobrze. A po naciśnięciu [zatwierdź] i potwierdzeniu komunikatu "wysłano email ...."., wracam do strony logowania, wpisuję podane konto e-mail i hasło I JESTEM W PROGRAMIE.

Działanie programu można sprawdzić testując wersję demonstracyjną invoicer.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.