Księgarnie i internet są "zawalone" poradnikami na temat układania haseł reklamowych i pisania ofert. Dominują w nich porady w stylu "przedstawić klientowi jego korzyści", "myśl jak klient".
[z postu: Wybieramy hasła reklamowe]
Idąc tym tropem oraz analizując teksty, które zamieszcza konkurencja powstały w naszej firmie teksty, które przypominają zachęty z programów telewizyjnych "Telezakupy". Mam więc mieszane uczucia:
z jednej strony klienta traktuje się trochę jak małe dziecko, któremu trzeba wszystko tłumaczyć, z drugiej - może faktycznie osoby nie myślące do tej pory o rozwiązaniach IT "w chmurze" tego właśnie potrzebują?
Teksty już zostały zamieszczone na stronie http://invoicer.pl - jak tylko zbadać reakcję?
Nie mam tyle czasu, by przed każdym wyjazdem przygotowywać zestawienia i kopiować dane na mojego laptopa. Będę mieć dostęp do danych firmowych: telefonów, niezapłaconych faktur, cenników również poza biurem.
Zyskuję natychmiastową wiedzę.
Chcę samodzielnie wprowadzać dokumenty, a równocześnie móc skorzystać z pomocy mojej księgowej w wyliczeniu podatku. Będzie widziała wszystkie moje dane.
Oszczędzam czas i pieniądze.
Potrzebuję narzędzi do szybkiego wystawiania faktur i kontroli niezapłaconych. To rozwiązanie jest bezpłatne i wygodniejsze od dotychczas używanego.
Łatwiej i sprawniej prowadzę firmę.
Nie chcę martwić się, że w przypadku kradzieży czy zniszczenia mojego komputera znikną również moje dane. Nie muszę tak często wykonywać archiwizacji, bo dane są chronione przez dostawcę, a wersje oprogramowania są zawsze aktualne.
Ograniczam koszty IT w mojej firmie.
Ja i mój wspólnik chcemy pracować z dowolnego miejsca, w którym aktualnie przebywamy i mieć dostęp do wszystkich wprowadzonych przez nas danych.
Zyskuję wiedzę o stanie firmy.
Alicja Mazur
P.S> Co o tym myślicie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.